Zaczynamy od nielegalnego procederu jakim jest spożywanie owczego sera z Sardynii - Casu Marzu. Nazywa się dość kusząco i na pierwszy rzut oka wygląda całkiem apetycznie. Nie dajcie się jednak zwieść pozorom. Ser wydziela okrutnie śmierdzący zapach, a co więcej wypełniony jest półprzezroczystymi larwami. Robaczki żyją i wcale nie mają zamiaru zostać zjedzone bez walki. Podczas posiłku potrafią doskoczyć nawet na wysokość 15 cm! Taki serek najlepiej podjadać sobie w ukryciu z zamkniętymi oczami i zatkanym nosem.