Dziś raczej nie są mile kojarzone i mało kto wykonuje je jako tatuaż, ale kiedyś to był prawdziwy hit. Mowa oczywiście o wzorze „tribal”, który szczyt sławy miał w latach 90-tych. Te wzory często zdobiły ręce, plecy czy szyje, a do Europy ponoć „przywieźli” je żeglarze z Polinezji.